W ofercie Spinmad występuje aż 7 modeli wirujących ogonków, które zaprojektowane zostały z myślą o łowieniu ryb drapieżnych w różnego rodzju łowiskach.
Połączenie występującego w wielu wariantach kolorystycznych korpusu z generującym silne refleksy świetlne skrzydełkiem tworzy przynętę, której drapieżniki nie mogą się oprzeć. Najmniejszym modelem jest uwielbiany przez wędkarzy startujących w zawodach ,,Big 4g”, będący znakomitą przynętą na okonie, klenie i jazie. Większy model ,,Mag 6g” jest najbardziej uniwersalnym wirującym ogonkiem w naszej ofercie. Polecamy go przede wszystkim łowcom okoni, szczupaków, pstrągów i kleni. Modele ,,Wir 10g” oraz ,,Jag 18g” to prawdziwe killery na wodę stojącą. Optymalny rozmiar i duża waga pozwala na złowienie każdego drapieżnika zamieszkującego głębsze partie wody. Z kolei, ,,Turbo 35g” to przynęta, która swoje walory ujawnia podczas trollingu. Najnowszą propozycją dla łowców szczupaków są uzbrojone w mocną, potrójną kotwicę, wirujące ogonki ,,Jigmaster 12g” oraz ,,Jigmaster 24g”. Zastosowanie nowej technologii pozwoliło nam na stworzenie większych przynęt przy zachowaniu optymalnej wagi. Jigmastery występują w uwielbianych przez drapieżniki barwach, a ich największą zaletą jest możliwość pracy w każdej partii wody.
Gdzie łowić na wirujący ogonek?
Projektując serię wirujących ogonków Spinmad, chcieliśmy stworzyć przynęty,
które doskonale sprawdzą się zarówno w wodzie stojącej, jak i w rzekach. Już pierwsze testy potwierdziły nas w przekonaniu, że wykonywane przez nas przynęty spełnią oczekiwania wędkarzy na całym świecie. Konstrukcja ogonków Spinmad pozwala na efektywne łowienie w jeziorach, rzekach, a nawet w słonej wodzie morskiej.
Perfekcyjne dopracowanie szczegółów pozwoliło nam uzyskać przynętę, dzięki której możliwe jest obłowienie nawet najtrudniejszych technicznie miejsc.
Jak łowić na wirujący ogonek?
Aby skusić do brania drapieżniki pływające w rzekach, warto pamiętać, że wystarczy umieścić wirujący ogonek w interesującej miejscówce i pozwolić mu pracować. Obracające się pod wpływem nurtu skrzydełko generuje w wodzie silne refleksy świetlne, które przyciągają ryby z dużych odległości. W wodach płynących można łowić z prądem, jak i pod prąd trzymając wędzisko uniesione ku górze. Należy pamiętać, że prowadząc przynętę z prądem musimy wykonywać szybsze obroty korbką kołowrotka, niż w przypadku łowienia pod prąd. Prawdziwym polem do popisu dla wirujących ogonków są wody stojące.
To właśnie w jeziorach, żwirowniach i zbiornikach zaporowych można zaprezentować przynętę w przeróżny sposób.
Mimo, iż nawet jednostajne skręcanie linki przynosi dobre rezultaty, warto grać przynętą, by wydobyć z niej jak najlepsze właściwości. Sprawdzonym sposobem prowadzenia wirujących ogonków jest jigowanie. Wibrujący korpus oraz pracujące podczas opadu skrzydełko przyciągają drapieżniki z magiczną siłą. Wystarczy opuścić wabik do dna, po czym poderwać go ku powierzchni płynnym ruchem wędziska i pozwolić mu opadać, utrzymując stały kontakt z przynętą. Jigować można w każdej partii wody, w zależności od tego, gdzie przebywają ryby. Brania okoni, szczupaków i innych gatunków ryb atakujących ogonki prowadzone techniką opadu wyzwalają niesamowitą dawkę adrenaliny i na długo zapadają w pamięci.
Kilka prostych trick’ów
Wirujące ogonki Spinmad, z wyjątkiem serii Jigmaster, uzbrojone są w jedną podwójną kotwiczkę umieszczoną pod korpusem. Oryginalne ułożenie kotwiczki zmniejsza ryzyko zahaczenia przynęty o twardy zaczep lub podwodną roślinność, co zwiększa efektywność łowienia oraz minimalizuje stratę przynęt w trudno dostępnych miejscach. Umiejętne prowadzenie wirujących ogonków pozwala na obłowienie miejsc obfitujących w zalegające na dnie kamienie, gałęzie oraz skupiska grążeli. W przypadku normalnego żerowania ryb, uzbrojenie naszych przynęt w podwójną kotwiczkę nie ma żadnego wpływu na liczbę zaciętych brań. W sytuacji, gdy drapieżniki są chimeryczne i podskubują delikatnie przynętę można zastosować kilka prostych trick’ów, które ułatwią zacięcie ryby. Pierwszy z nich polega na odwróceniu kotwiczki grotami do dołu. Jest to bardzo prosty zabieg, który może zwiększyć efektywność zacięć podczas okresu słabego żerowania. Kolejnym rozwiązaniem jest przepięcie kotwiczki w górne uszko przynęty, do którego zapina się agrafkę. Skierowane ku górze haki skutecznie zwiększają Wasze szanse na udany połów.
