PrzeglÄ…dajÄ…c zdjÄ™cia, delikatnie zamykamy oczy, by choć w myÅ›lach, choć przez chwilÄ™ znów znaleźć siÄ™ nad brzegiem tej fascynujÄ…cej rzeki...
Wyprawa nad czeskÄ… WeÅ‚tawÄ™ to coÅ› wiÄ™cej niż wyprawa na ryby. To przede wszystkim niepowtarzalny klimat miejsca, do którego każdego roku wracam. Miejsca, od którego jestem uzależniony, nie tylko jako miÅ‚oÅ›nik pstrÄ…gowej wÅ‚óczÄ™gi, ale przede wszystkim jako czÅ‚owiek pragnÄ…cy choć przez chwilÄ™ poczuć dotyk przyrody i oddech wolnoÅ›ci.
Tym razem oprócz Genia, który także zakochaÅ‚ siÄ™ przed laty w tym magicznym miejscu, zapoznaÅ‚em z WeÅ‚tawÄ… także Maćka i Adama, a wspólny wyjazd byÅ‚ okazjÄ… do integracji, wymiany wÄ™dkarskiego doÅ›wiadczenia i przede wszystkim sprawdzenia potencjaÅ‚u naszych wirujÄ…cych ogonków i cykad.
Tegoroczna inauguracja sezonu w Czechach nie należaÅ‚a do Å‚atwych. Mimo, iż woda byÅ‚a idealna i pogoda sprzyjaÅ‚a Å‚owieniu, o ryby trzeba byÅ‚o siÄ™ postarać. Mimo to, zÅ‚owiliÅ›my wiele ryb, a wÅ›ród nich waleczne pstrÄ…gi tÄ™czowe, piÄ™knie ubarwione potokowce, klenie, jazie, okonie, szczupaki, a miÅ‚ym akcentem staÅ‚ siÄ™ także lipieÅ„.
Jednogłośnie stwierdzamy, że najlepszym wirującym ogonkiem na Wełtawie po raz kolejny okazał się Big 4g. To niesamowite, jak wielki potencjał ma ta miniaturowa przynęta! Bardzo zadowoleni byliśmy także z najmniejszej cykady w naszej ofercie - Ćma 2,5g rewelacyjnie prowokowała ryby wszelkiego gatunku.
Za nami kilka dni intensywnego Å‚owienia. StojÄ…c po pas w rwÄ…cej rzeki, wÅ›ród gór, lasów i budzÄ…cej siÄ™ do życie przyrody, mieliÅ›my wiele czasu by przemyÅ›leć ważne sprawy, by oczyÅ›cić myÅ›li, oddać siÄ™ czystej przyjemnoÅ›ci Å‚owienia, bez telefonów, internetu, radia… Tak! Tego byÅ‚o nam trzeba.
Totalny relaks, dziÄ™ki któremu wróciliÅ›my jeszcze bardziej zmotywowani, bogatsi o nowe doÅ›wiadczenia i pewni tego, że jako firma oferujemy Wam przynÄ™ty, które radzÄ… sobie w każdych warunkach. Wabiki, które otwierajÄ… wodÄ™ bez wzglÄ™du na to, jak trudne warunki panujÄ… nad wodÄ…. PrzeglÄ…dajÄ…c zdjÄ™cia, delikatnie zamykamy oczy, by choć w myÅ›lach, choć przez chwilÄ™ znów znaleźć siÄ™ nad brzegiem tej fascynujÄ…cej rzeki.