Ostatni dzień na wodzie przebiegał w paski... i to jakie!!!
Wspaniałe emocje, przyjacielska atmosfera i wiele, wiele brań... czego chcieć więcej od ostatniej wyprawy w roku? Chcąc wykorzystać ostatnie godziny 2015 roku, odwiedziliśmy Rafała, który zaprosił nas na pokład swojej jednostki. Nad wodę zajechaliśmy kilkadziesiąt minut przed wschodem słońca, by gdy zrobi się jasno, ruszyć z nadzieją w kierunku łowiska. Strategia była prosta - łowimy stacjonarnie! Rafał doskonale wiedział, gdzie o tej porze roku przebywają drapieżniki, dlatego przez większość dnia obławialiśmy sprawdzony obszar wody, zmieniając nieznacznie kąt ustawienia łodzi. Już pierwsze rzuty zwiastowały udany połów!
Emotikon smile
Złowiliśmy sporo okoni o długości około 30 cm. W przyłowie trafiały się także szczupaki. Najwięcej, bo aż cztery wymiarowe zębacze skusił do brań Adam, który na częściowo wolnej od podwodnej roślinności łące pozwolił Jigmaster'owi 24g pokazać swoją skuteczność. Najpiękniejszym okazem wyprawy może pochwalić się Rafał, który zaprosił na pokład wielkiego garbusa! Jak sam przyznaje - lepszego zakończenia sezonu nie mógł sobie wymarzyć...
Emotikon grin
Ryba wzięła na prowadzony przy dnie wirujący ogonek Spinmad Jigmaster 8g, który jest w naszej ofercie absolutną nowością! Łowca od początku wiedział z jakim przeciwnikiem toczy walkę, a wygięta w łuk okoniowa wędka z każdą chwilą coraz bardziej przyciągała nasz wzrok. Po chwili ryba pojawiła się przy powierzchni! Wiedzieliśmy, że jest wielki, ale że aż tak!? Pogratulowaliśmy Rafałowi, po czym zrobiliśmy w milczeniu kilka pamiątkowych zdjęć, podziwiając urodę tej niesamowitej ryby. Widok odpływającego, pokonanego przeciwnika jest najlepszym sposobem na przekazanie rybie szacunku za nieopisane emocje!
Sezon dobiegł końca, za kilka godzin przywitamy Nowy Rok! Życzymy wszystkim Wam szampańskiej zabawy sylwestrowej oraz wszelkiej pomyślności w 2016 roku! Szczęśliwego Łownego Roku życzy Team Spinmad!!!