Pierwszy maja zawsze kojarzy się ze szczupakiem lub boleniem. W tym roku podjąłem inną decyzję i wybrałem pstrągi.
W wąskiej rzece żyło kilka dużych ryb. Mimo starań nie mogłem się do nich dobrać, choć widziałem je jak na dłoni. Niski poziom wody przekreślił moje szanse na sukces i mogłem liczyć jedynie na szczęście. Ryby były bardzo ostrożne i widziały mnie, zanim ja mogłem je zobaczyć. Co prawda udało mi się złowić kilka mniejszych ryb.
Åšwieże powietrze w lesie i caÅ‚kowity brak ludzi sprawiÅ‚y, że od dawna nie czuÅ‚em takiej radoÅ›ci z Å‚owienia. ZaczÄ…Å‚em sezon bez spektakularnych rezultatów i dużych ryb. Ale byÅ‚em szczęśliwy i odpoczywaÅ‚em od presji wÄ™dkarskiej i tÅ‚umów nad jeziorami. Teraz czas na szczupaki. PrzygotujÄ™ mocniejsze wÄ™dki, wsiÄ…dÄ™ na Å‚ódź i popÅ‚ynÄ™ w kierunku nowej przygody.